Higiena jamy ustnej i stomatologia

nej, części twarzowej głowy ? aż po dół przedni czaszki włącznie ? oraz szyi. Ze względu na zasięg, coraz częściej specjalność ta określana jest jako chirurgia czaszkowo-szczękowo-twarzowa. Jest podspecjalnością stomatologii oraz

Higiena jamy ustnej i stomatologia Nie bój się wizyty u dentysty:

Operacyjne leczenie w stomatologii

Chirurgia szczękowo-twarzowa ? dziedzina medycyny zajmująca się leczeniem operacyjnym schorzeń jamy ustnej, części twarzowej głowy ? aż po dół przedni czaszki włącznie ? oraz szyi. Ze względu na zasięg, coraz częściej specjalność ta określana jest jako chirurgia czaszkowo-szczękowo-twarzowa. Jest podspecjalnością stomatologii oraz chirurgii. Wyłoniła się na przełomie XIX i XX w. z chirurgii ogólnej.

Obejmuje chirurgię stomatologiczną, onkologię, traumatologię i chirurgię plastyczną części twarzowej czaszki. W większości krajów Unii Europejskiej do uzyskania tej specjalności wymaga się dyplomu lekarza i lekarza dentysty. W Polsce jest to jedna z trzech specjalności (obok epidemiologii i zdrowia publicznego), w których kształcić się mogą zarówno lekarze jak i lekarze dentyści. Dla lekarzy posiadających oba dyplomy istnieje odrębny, skrócony program specjalizacji

Źródło: https://pl.wikipedia.org/wiki/Chirurgia_szczękowo-twarzowa


Kontrowersyjna teoria

Poza słodyczami nie najlepiej na stan zębów wpływa również... chleb nasz powszedni. Co mam na myśli? Zacznijmy od teorii.

Na podstawie tego jak wygląda uzębienie u zwierząt można określić ich sposób odżywiania się. Roślinożercy mają najlepiej rozwinięte siekacze, mięsożercy kły. Człowiek teoretycznie jest wszystkożernym typem ssaka.

Jednak chleb i produkty z ziaren (zwłaszcza takie, gdzie ziarno jest w całości) mogą powodować problem. I nie mam tutaj na myśli celiakii, czy nietolerancji glutenu. Po prostu zboża są twarde i bardzo "ścierne" - tak tez działają na nasze zęby - ścierają szkliwo, osłabiają je.

To tylko teoria, jednak wydaje się nie być pozbawiona sensu. Oczywiście to nie znaczy, że musimy rezygnować z jedzenia chleba. Pamiętajmy jednak, że nie wszystko co wydaje nam się zdrowe, musi takie być.


Koszt implantów - czy warto?

Wbrew pozorom - implanty nie są aż tak inwazyjne. Mimo, że ta "śruba" wygląda przerażająco, nie ma ryzyka że zrobi nam krzywdę. Wręcz przeciwnie - jako jedyne uzupełnienie nie powoduje utraty kości, co jest częstym problemem występującym po utracie naturalnego korzenia zęba.

Jeżeli nie straciliśmy korzenia, możemy rozważyć tradycyjną protezę, czyli koronę. Ale gdy nie mamy takiego "szczęścia" implant jest najlepszym rozwiązaniem ze względu na trwałość oraz estetykę.

Ile to kosztuje? Cenniki są różne, pamiętajmy jednak, że do ceny implantu trzeba jeszcze doliczyć koszt korony. Na jeden ubytek musimy liczyć od około 2-3 tysięcy złotych. Niby sporo, ale w takie rozwiązanie może się jednak opłacać.



© 2019 http://strefahitow.com.pl/